Dzisiaj powtarzalnie, kolejne kapcie dla córy ...dla syna również jeszcze są w planie. :)
zrobione na szydełku z resztek włóczek..tym razem udało mi się zrobić zdjęcie zanim małe zwinne łapki je porwały :)
A że tak spytam: poprzednie egzemplarze tak szybko zajeżdżają, czy to tylko pretekst, żeby mieć ciągle coś do szydełkowania?:)
nie, tamte egzemplarze czasem się moczą np bo wbieganiu pod prysznic a i czas je juz wyprać :) a jak tu dziecku zabrać??? wolę już zrobić nowe niż słuchać wycia rozpaczy :)a do szydełkowania mam grafik tak na dwa lata z góry zajety... :)
I kolejne fajowe "bieguski" :-DD
A że tak spytam: poprzednie egzemplarze tak szybko zajeżdżają, czy to tylko pretekst, żeby mieć ciągle coś do szydełkowania?:)
OdpowiedzUsuńnie, tamte egzemplarze czasem się moczą np bo wbieganiu pod prysznic a i czas je juz wyprać :) a jak tu dziecku zabrać??? wolę już zrobić nowe niż słuchać wycia rozpaczy :)
OdpowiedzUsuńa do szydełkowania mam grafik tak na dwa lata z góry zajety... :)
I kolejne fajowe "bieguski" :-DD
OdpowiedzUsuń