wtorek, 14 grudnia 2010

święta tuż tuż.....

a ja zarobiona jestem na maxa.
Nawet czasu nie ma żeby wrzucić conieco co się dzieje na drutach tudzież szydełku
a dzieje się świątecznie i aniołkowo, mam też zaległe czapy moją i młodej...ale może zacznę od czegoś na ząb :) i dzisiaj zdecydowanie kulinarnie i świątecznie
pierniczki i ciasteczka.
Pierniczki sprawdzone super wyrastają i pachną. przepis jest tu
Drugie ciasteczka to już moje osobiste są, wszystkim smakują więc wrzucę banalnie prosty przepis. Moja mama robiła je bez ozdób a ja dodałam lukier i posypkę..a że zrobiłam to kiedyś w okresie świątecznym to się przyjęło że na święta być muszą aczkolwiek robię je cyklicznie w ciągu całego roku jak zajdzie potrzeba :)
Ciasteczka zarobionej

Składniki

· 0,5 kg mąki

· 1 margaryna

· 2 żółtka i 1 jajko

· 1 łyżeczka proszku do pieczenia

· 3 łyżki gęstej śmietany

· Cukier – mała garść Wyrobić ciasto na stolnicy Rozwałkować na około 2 milimetry, wycinać ciasteczka. Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni kilka minut. (najlepsze są takie nie spieczone tylko w miarę blade) Polukrować Udekorować posypką Lukier Cukier puder przesiać przez sitko. Dodawać po troszku wrzącej wody i mieszać aż będzie gęsta masa nadająca się na smarowanie…… Gotowe
smacznego


poniżej wariacje pierniczkowo-ciasteczkowe wykonane grupowo w ostatni weekend :)



2 komentarze:

  1. Smakowicie wyglądają!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ło matko!
    Zaśliniłam klawiszony, monitor i siebie! To nieludzkie z Twojej strony, żeby tak się znęcać nad ludzikami!

    OdpowiedzUsuń