W tym roku musi być bezpiecznie, znaczy sam handmade nic co da się stłuc ze wzgledu na gulika.
to na początek dwie bańki (nie mylić z bombkami :))
W tym miejscu zaznaczam że zrobiłam aniołka na zabawę u Antoniny ale nie zdążyłam go zgłosić :(. cóż może Antonina zrobi za rok?? nawet na choince go nie widać...Synu sprawdził czy niedzwiadki są jadalne :)
a tu ciastka jeszcze w całości, zaraz po procesie produkcji, ciemną nocą kiedy guliki spały :)
Mój m. znalazł mi fajny przepis na piernik jak skała co na stajenkę się nadaje, za rok zapodam bo teraz to jakby musztarda...
jeszcze nie nadgryzione :)
to produkcja z lat przeszłych :)
Bałwanek dziergnięty przez Mamę cieszy się powodzeniem u Gulika, został już przeczołgany po podłodze i zgubił dzisiaj miotłę
A tu misio nie spróbowany jeszcze :)
ufff....to c.d.n jak tylko złapię rytm poświąteczny :)
Mój m. znalazł mi fajny przepis na piernik jak skała co na stajenkę się nadaje, za rok zapodam bo teraz to jakby musztarda...
jeszcze nie nadgryzione :)
to produkcja z lat przeszłych :)
Bałwanek dziergnięty przez Mamę cieszy się powodzeniem u Gulika, został już przeczołgany po podłodze i zgubił dzisiaj miotłę
A tu misio nie spróbowany jeszcze :)
ufff....to c.d.n jak tylko złapię rytm poświąteczny :)
pozdrawiam
u mnie też są bańki:) choć czasem jakaś bombka też się przemknie... ozdoby choinkowe super, ja przez wieeeele lat robiłam pierniczki jak skała (wg różnych przepisów!) dopiero w tym roku wyszły mi jadalne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
OdpowiedzUsuńpewnie już żadanych pierniczków nie ma jak dobre wyszły :)
u mnie te z dolnych partii choinki wszystkie obgryzione :)
pozdrowienia :)